Mazurek - u mnie w domu nie ma tradycji pieczenia tego typu ciast ze względu na jego słodycz. Jak mama usłyszała, że w tym roku przymierzam się do mazurka postawiła kilka warunków: "nie może być za słodki, nie może być z dżemem i bez dużej ilości lukru. Przepisy odpowiadające i jej wymaganiom i moim upodobaniom znalazłam dwa. Dziś przedstawiam pierwszy z nich. Rzeczywiście mazurek nie jest przesłodzony. Zmniejszyłam ilość cukru w masie w stosunku do
oryginalnego przepisu. Dla wielbicieli chałwy - idealny :)
|
przed upieczeniem |
Ciasto:
- 350g mąki
- 50g cukru pudru
- 200g zimnego masła
- 1 jajko
- 1 łyżka gęstej śmietany
Ze wszystkich składników zagnieść ciasto. Rozwałkować ( u mnie były to 3 kółka o średnicy 20cm, 18cm i 6cm). Z resztek ciasta można zrobić dekoracje. Piec w temp. 180 stopni około 20-25minut.
Składniki na masę chałwowo - orzechową:
- 200 g chałwy orzechowej
- pół szklanki śmietany kremówki 30%
- 100 g dowolnych orzechów (włoskie, laskowe bez skórki, fistaszki, pekany)
- 1 łyżka cukru pudru
Wszystkie składniki umieścić w malakserze i zmiksować na jednolitą, gładką masę. Przełożyć ją do garnuszka i zagotować, mieszając od czasu do czasu. Pogotować około 3 minut, do lekkiego zgęstnienia. Powstałą masę wylać na wystudzony spód, wyrównać.
Dodatkowo:
- 100g czekolady (u mnie mleczna)
- bakalie do wyboru.
Masę można udekorować roztopioną czekoladą wg uznania. Wierzch posypać pokruszonymi orzechami lub ułożyć bakalie we wzorki.
Smacznego!
jaki śliczny :)
OdpowiedzUsuńwow, ale dekoracja śliczna
OdpowiedzUsuńKocham chałwę! Chyba znalazłam swój idealny mazurek do wypróbowania jako pierwszy w życiu :-)
OdpowiedzUsuń