piątek, 20 kwietnia 2012

Bananowo-czekoladowa rozkosz

Tak, dziś namawiam wszystkich do grzechu. I to nie byle jakiego - bo czekoladowego! Bananowe muffinki z czekoladową koroną. Dzięki bananom muffinki są niesamowicie wilgotne, nie za słodkie z delikatnym smakiem bananów w tle. I tak jak najlepszymi przyjaciółmi kobiety są diamenty, tak banany kochają czekoladę - z wzajemnością zresztą ;) Połączenie idealne. Potraficie się oprzeć...? Tak myślałam :) Przepis na muffinki - mój, przepis na krem - stąd.

 

Składniki na 18 sztuk muffinek:
  • 250g mąki
  • 100g cukru
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 duże dojrzałe banany
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/4 szklanki oleju (70g)

W jednej misce mieszamy suche składniki, w drugiej mokre. Mokrą masę wlewamy do sucych składników i chwilę mieszamy do połączenia składników. Masą napełniamy papilotki. Pieczemy w 180 stopniach ok 20-25 minut (do tzw. suchego patyczka).


Dekoracja
  • 250ml śmietany kremówki
  • 250g czekolady (gorzkiej, mlecznej lub mix)

Śmietanę podgrzewamy na małym ogniu, gdy niemal zacznie wrzeć zestawiamy z ognia, dodajemy połamaną na kawałki czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia czekolady. Odstawiamy w chłodne miejsce do stężenia masy*. Gęstą masę przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy przestudzone już muffinki.



*Jeśli używacie czekolady gorzkiej masa zgęstnieje sama, bez żadnych problemów. Jeśli jednak pomieszacie mleczną i gorzą czekoladę lub użyjecie tylko mlecznej masa sama nie stężeje - w takim wypadku po schłodzeniu masy trzeba ją ubić (tak jak ubijacie śmietanę lub białka na pianę).




Smacznego! :)

 

środa, 18 kwietnia 2012

Migdałowy tort bezowy z czekoladowym i ajerkoniakowym kremem

Po świątecznych wypiekach zostało mi sporo niewykorzystanych białek. Tort bezowy chodził za mną już od jakiegoś czasu, zawsze jednak go odwlekałam. Kremy i ich połączenie wymyśliłam sama (a przynajmniej nie dotarłam do przepisu, który by to połączenie wykorzystywał). Przepis na bezy wykorzystałam stąd, nieco go jednak modyfikując. Wielką fanką tortów bezowych jednak nie zostałam. Smak to w zasadzie kremy, gdzieś w tle delikatny posmak i chrupanie bezy.


Składniki na 3 bezy o średnicy 24cm:
  • 6 białek
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mielonych migdałów
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej
Białka z solą ubijamy na sztywno, następnie dodajemy cukier i mąkę ziemniaczaną cały czas mieszając. Beza ma być sztywna i lśniąca. Na koniec dodajemy migdały i delikatnie mieszamy łyżką, aby beza nie opadła. Masę dzielimy na 3 blaty i wykładamy na blachy do pieczenia formując koła (warto na papierze do pieczenia odrysować sobie najpierw koła odpowiedniej wielkości). Piec (suszyć) w temperaturze 135 stopni ok 80 minut (jeśli ktoś woli bezy ciągnące, wilgotne w środku suszenie należy skrócić).



Składniki na krem ajerkoniakowy:
  • 150g miękkiego masła
  • 150ml ajerkoniaku
  • 1 łyżka cukru pudru
Wszystkie  składniki wymieszać na jednolitą masę.

Składniki na krem czekoladowy:
  • 250g serka mascarpone
  • 250ml śmietany kremówki
  • 200g czekolady (u mnie 150g mlecznej i 50g gorzkiej)
  • ewentualnie cukier puder
Czekolady roztopić w kąpieli wodnej. Gdy przestygnie wymieszać ją z serkiem. Śmietanę ubić na sztywno, dodać do niej masę czekoladową. Jeśli trzeba można dosłodzić. 


Na pierwszy blat wykładamy połowę kremu czekoladowego, na to kładziemy drugi blat, krem ajerkoniakowy, trzeci blat bezowy i na wierzch reszta kremu czekoladowego. Dekorować dowolnie - u mnie to pokruszone bezy.







Smacznego :)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Pieczony boczek

Nie ma to jak własnoręcznie przygotowana wędlina. Wiadomo z czego, czym doprawiona  i  że nie zawiera żadnych E, polepszaczy, aromatów itp. Do tego ten zapach...


Składniki
  • ok 2kg ładnego boczku - cienkiego, aby móc go zwinąć
  • Vegeta
  • Czosnek (granulowany lub świeży)
  • majeranek
Boczek nacieramy przyprawami, zostawiamy z lodówce ok 24h. Po tym czasie boczek ciasno zwijamy, zabezpieczając go nitką na całej długości tak, by podczas pieczenia się nie rozwinął.
Wkładamy do rękawa do pieczenia i w temperaturze 200 stopni pieczemy ok 2h. 
Kroimy po wystudzeniu. Podajemy z ulubionymi dodatkami - u mnie z musztardą.

Smacznego :)


czwartek, 12 kwietnia 2012

muffinki z kawałkami czekolady

Muffinka - już sama nazwa powoduje ślinotok, jak jeszcze dodamy, że z czekoladą... mmm czy może być coś lepszego? Inspiracja? Oczywiście stąd :)



Składniki na 24 szt:
  • 2 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki sody 
  • 250g czekolady (w zależności od upodobań może być to mleczna, gorzka, biała albo wszystkie jednocześnie) lub groszków czekoladowych 
  • 1 szklanka mleka
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 3 łyżeczki kakao
W jednym naczyniu mieszamy wszystkie suche składniki, w drugim wszystkie mokre. Łączymy masy wlewając mokre składniki do suchych, dodajemy pokrojoną czekoladę. Mieszamy tylko do połączenia składników. Ciastem wypełniamy papilotki i pieczemy w temperaturze 180 stopni około 30 minut.


naleśniki z bananami i mascarpone

Danie w sam raz na weekendowe śniadanie :)  Każdy ma jakiś przepis na naleśniki, kwestia smaku to kwestia dodatków. Dziś proponuję takie zestawienie.



Składniki:
kilka naleśników
2 banany
250g serka mascarpone
1-2 łyżki miodu
na wierzch: kakao lub gorzka czekolada.

Serek mieszamy z miodem. Serek powinien być słodki - dodać taką ilość miodu jaka nam odpowiada. Banany pokroić w plasterki, ułożyć na naleśniku, na wierzch położyć serek. Złożyć, posypać kakao lub czekoladą.

Smacznego :)

sobota, 7 kwietnia 2012

Realizacja zamówień

Do odważnych świat należy i akurat Ci odważni zamówili świąteczne ciacha właśnie u mnie :) Oto przegląd smakowitości upieczonych w czwartek i piątek, a które właśnie dzisiaj opuściły moje skromne progi.

 A były to:

  • Mini serniczki z sosem cytrynowym (lemon curd) w ilości 36 szt.
  • Parzona babka piaskowa
  • Ule orzechowe i migdałowe w ilości 60 szt.
  • Sernik królewski








Wszystkim bardzo dziękuję za zaufanie :)


środa, 4 kwietnia 2012

Mazurki chałwowo-orzechowe

Mazurek - u mnie w domu nie ma tradycji pieczenia tego typu ciast ze względu na jego słodycz. Jak mama usłyszała, że w tym roku przymierzam się do mazurka postawiła kilka warunków: "nie może być za słodki, nie może być z dżemem i bez dużej ilości lukru. Przepisy odpowiadające i jej wymaganiom i moim upodobaniom znalazłam dwa. Dziś przedstawiam pierwszy z nich. Rzeczywiście mazurek nie jest przesłodzony. Zmniejszyłam ilość cukru w masie w stosunku do oryginalnego przepisu. Dla wielbicieli chałwy - idealny :)

przed upieczeniem


Ciasto:
  • 350g mąki
  • 50g cukru pudru
  • 200g zimnego masła 
  • 1 jajko
  • 1 łyżka gęstej śmietany
Ze wszystkich składników zagnieść ciasto. Rozwałkować ( u mnie były to 3 kółka o średnicy 20cm, 18cm i 6cm). Z resztek ciasta można zrobić dekoracje. Piec w temp. 180 stopni około 20-25minut.

Składniki na masę chałwowo - orzechową:
  • 200 g chałwy orzechowej
  • pół szklanki śmietany kremówki 30%
  • 100 g dowolnych orzechów (włoskie, laskowe bez skórki, fistaszki, pekany)
  • 1 łyżka cukru pudru

Wszystkie składniki umieścić w malakserze i zmiksować na jednolitą, gładką masę. Przełożyć ją do garnuszka i zagotować, mieszając od czasu do czasu. Pogotować około 3 minut, do lekkiego zgęstnienia. Powstałą masę wylać na wystudzony spód, wyrównać.

Dodatkowo:
  • 100g czekolady (u mnie mleczna)
  • bakalie do wyboru.
Masę można udekorować roztopioną czekoladą wg uznania. Wierzch posypać pokruszonymi orzechami lub ułożyć bakalie we wzorki.

 
 
Smacznego!



Calzone

Calzone czyli włoski pieróg. Nadzienie może być dowolne, ze składników jakie najbardziej lubimy.  Bardzo fajny pomysł na obiad. Przepis znaleziony tu.






Składniki na 4 calzone


ciasto:

  • 500g maki pszennej
  • 40g świeżych drożdży
  • szklanka ciepłej wody
  • 1 jajko
  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka soli
  • szczypta cukru
nadzienie:
  • puszka krojonych pomidorów
  • 3 ząbki czosnku
  • mała cebula
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • łyżeczka ziół prowansalskich
  • szczypta soli
  • 250g mozzarelli
  • 20 oliwek
  • 3 pieczarki
  • 100g szynki szwardzwaldzkiej
Sposób przygotowania:
Drożdże rozpuścić w wodzie z cukrem, odstawić w ciepłe miejsce. Mąkę i sól przesiać do miski, dodać drożdże, jajko i oliwę. Wyrabiać w misce około 5 minut do uzyskania kuli gładkiego ciasta. Tak przygotowane odłożyć na godzinę w ciepłe miejsce. W międzyczasie poddusić pomidory z solą, oliwą, posiekanym czosnkiem, pokrojoną w  kostkę cebulą i ziołami prowansalskimi - do odparowania płynu.

 Wyrośnięte ciasto podzielić na 4 równe części - każdą rozwałkować na okrągłe, dość cienkie placki. Na połowy obu placków nałożyć sos pomidorowy, ser, pieczarki, szynkę i oliwki. brzegi ciasta posmarować wodą, złożyć na pół i zlepić.


Tak przygotowane calzone posmarować z wierzchu oliwą, ułożyć na posmarowaną oliwą blachę/lub na papier do pieczenia i piec w nagrzanym do 230 stopni piekarniku przez około 30 minut (aż będą rumiane).