niedziela, 29 listopada 2015

Najlepszy piernik świąteczny

Piekę taką wersję piernika na święta już od kilku lat. Oczywiście próbowałam też innych w tym sławnego staropolskiego, który 6 tygodni leżakuje przed upieczeniem a który wyszedł jakiś suchy i podniebień naszych sobie nie zaskarbił. Ten jest idealny. Oczywiście aromatyczny ale tak cudownie rozpływający się w ustach... To trudne do opisania - dla mnie po prostu idealny piernik na święta. Przepis od blogowego guru w pieczeniu czyli stąd z niewielkimi zmianami. 


Składniki:
  • 500g mąki pszennej
  • 250 g płynnego miodu
  • 150 g masła
  • 100 g cukru
  • 5 jajek
  • 100 g suszonych śliwek
  • 20 g przyprawy do piernika
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej 
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Odstawić. Miód z przyprawą do piernika podgrzewać w małym rondelku aż delikatnie się zrumieni. 

Śliwki pokroić w drobne kawałki. Białka ubić na sztywną pianę. 
Masło utrzeć na puszystą masę wraz z cukrem. Mieszając dodawać żółtka a po dokładnym wmieszaniu ich, dodać miód i śliwki. Do masy dodawać mąkę na przemian z ubitą pianą z białek. Dokładnie i delikatnie mieszając.

Wg oryginalnego przepisu, masę należy przełożyć do formy o wymiarach 30x11cm. Jednak z moich doświadczeń wynika, że tak duża ilość ciasta piecze się bardzo długo i zanim dopiecze się w środku potrafi się trochę poprzypalać. Dlatego ja dzielę masę na dwie foremki o długości 20x11cm. Można też użyć keksówki 35x11cm. Piec w temperaturze 180 stopni ok 60 minut sprawdzając patyczkiem czy jest już upieczone.
Ciasto wystudzić, owinąć w lnianą ściereczkę i przechowywać w takiej formie minimum 2 tygodnie w lodówce.
Przed podaniem można udekorować np. polewą czekoladową.

wtorek, 24 listopada 2015

mega łatwe ciasto czekoladowe

Nie dość, że łatwe (robione na bazie ciasta ucieranego) to jeszcze mega pyszne i mocno czekoladowe. A jeszcze gdy je podać na ciepło z gałką lodów to już jest super, hiper czekoladowa pycha :) Spróbujcie koniecznie.



Składniki na blachę (25x35cm):

  • 300g masła
  • 300g mąki pszennej
  • 240g cukru
  •  6 jajek
  • 60g mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • 300g czekolady (wg gustu - u mnie to 200g mlecznej z orzechami i 100g gorzkiej)
  • 3 łyżki kakao 

Czekoladę posiekać na mniejsze kawałki (można również użyć czekoladowych groszków). Mąki wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia. W dużej misce utrzeć masło z cukrem na jednolitą i puszystą masę. Do masy dodawać jajka, po każdym masę miksować aż się ładnie połączy. Po wmieszaniu wszystkich jajek dodać mąki z proszkiem do pieczenia i dokładnie wymieszać. Na koniec wsypać kawałki czekolady.
Tak przygotowaną masę przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 60 minut.


poniedziałek, 2 listopada 2015

Szarlotka "przysmak warecki"

W mojej okolicy jest cukiernia gdzie szarlotka ta robi ogromną furorę. Blachy świeżo upieczonego ciasta znikają w ekspresowym tempie a wieści o tym smakołyku, rozprzestrzeniają się szybciej niż grypa jesienią. Postanowiłam więc upiec to cudo w domu. Po degustacji oryginału myślałam, że spód jest biszkoptowy ale próba z biszkoptowym spodem daleka była od wersji oryginalnej. Tak więc przedstawiam wersję 2.0 ;) Spód z ciasta ucieranego, całe połówki jabłek i kruche ciasto na wierzchu obficie posypane cukrem pudrem. Moja wersja przysmaku wareckiego, którą możecie zrobić u siebie w domu :) 
 

Składniki na spód: (blacha 27x35cm)
  • 150g masła
  • 150g mąki pszennej
  • 120g cukru
  •  3 jajka
  • 30g mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia 
Mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek do pieczenia przesiać do miski i wymieszać. W innej misce utrzeć masło z cukrem na puszystą masę, cały czas mieszając dodawać po jednym jajku dokładnie łącząc je z masą maślaną. Do masy z jajkami dodać wymieszane mąki i krótko wymieszać do połączenia się składników.
Ciasto przelać do wyłożonej papierem do pieczenia blachy i piec ok 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Kruche ciasto:
  • 100g masła
  • 200g mąki pszennej
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 80g cukru
  • ewentualnie 1 łyżka śmietany 18%
Wszystkie składniki zagnieść na gładkie ciasto. Jeśli byłoby zbyt suche i nie chciało się lepić, można dodać łyżkę śmietany i ponownie zagnieść. Wstawić do lodówki.

Jabłka:
  • 6 jabłek (koniecznie z odmian nadających się na szarlotkę np: boiken, szara reneta,
    antonówka) 
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 1 czubata łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki przyprawy korzennej (np. do piernika)
 Jabłka obrać, przekroić na pół i delikatnie wydrążyć gniazda nasienne. Tak przygotowane skropić sokiem z cytryny, by nie ściemniały.
Połówki jabłek pokroić i plastry i układać na upieczonym spodzie. Cynamon wymieszać z przyprawą i posypać ułożone jabłka.

Kruche ciasto rozwałkować na wielkość blachy, delikatnie przenieść na jabłka i całość wstawić do piekarnika na ok 50 minut aż kruche ciasto się zrumieni.

Po upieczeniu odstawić do wystygnięcia. Wystudzone posypać cukrem pudrem.

Smacznego.


sobota, 31 października 2015

Kluski śląskie z jajkiem czy bez?

Jako przykładna żona męża Ślązaka kluski śląskie muszę umieć ugotować ;) Wg instrukcji małżonka dodaje się do ciasta jajko, jednak we wszystkich książkach kucharskich jakie posiadam (w tym również tematycznych dotyczących kuchni śląskiej) przepisy o jajku nic nie mówią. Kucharka XXI w. wie, że czego nie wie ona, wie wujek google ale tu też jedni z jajkiem te kluchy lepią inni bez. 

Postanowiłam spróbować zrobić je wg książkowego przepisu i sprawdzić co się stanie. Metodą prób i błędów a także podpytując mądrzejsze i bardziej doświadczone kucharki doszłam do wniosku, że jajko dodaje się: a) dla koloru i b) by się ciasto lepiło. 

Otóż, by ciasto się lepiło nie potrzeba jajka. Sekret tkwi w ziemniakach a dokładnie w ich temperaturze! Gdy kluski robimy ze świeżo ugotowanych ziemniaków, utłuczonych i na chwilę wyłożonych na stolnicę/blat by tylko lekko przestygły by rąk nie parzyły i dodamy mąkę ziemniaczaną to ciasto się bardzo ładnie wyrobi i kuleczki utoczymy eleganckie.
Jednak, gdy tylko ziemniaki będą letnie lub całkiem zimne to o sklejeniu się masy nie ma mowy. I tu zapewne przydaje się jajko ;) 

Sekret wyjaśniony więc jak to się robi te kluchy? Ano tak:

Potrzebujemy ziemniaków, ile to już zależy od ilości osób ale przyjmijcie, że ugotować trzeba tyle ziemniaków co zawsze.
Ugotowane ziemniaki należy odcedzić z wody i utłuc. Wyłożyć je na stolnicę/blat i dać im ok 5-7 minut, by lekko przestygły. Następnie trzeba z nich uformować okrągłą formę lekko spłaszczoną, którą należy podzielić nożem na krzyż (coś jak tort podzielony na 4 części). Jedną część z naszego ziemniaczanego tortu należy wyjąć i na jej miejsce wsypać tyle mąki ziemniaczanej, by wypełniła to wykrojone miejsce. Dodać, odłożoną wcześniej ćwiartkę tortu i całość zagnieść, by uzyskać jednolitą, ziemniaczaną masę. Z niej toczyć w rękach kulki i palcem robić słynną dziurkę na sos.

W garnku zagotować wodę, posolić i do wrzącej wkładać kluski. Od momentu wypłynięcia klusek na powierzchnię wody gotować od 5 do 10 minut (czas gotowania zależy od wielkości klusek). Podawać od razu.

Co jeśli wyszło wam za dożo klusek? Lepiej przechowywać takie nieugotowane w szczelnym pojemniku w lodówce i np ugotować następnego dnia.

Smacznego :)

piątek, 18 września 2015

migdałowe ciasto z gruszkami

Po dłuższym milczeniu na blogu powracam z przecudnym ciastem na jesienne wieczory. Słodkie i soczyste polskie gruszki z aromatycznymi przyprawami w wilgotnym, pysznym cieście. Co więcej to ciasto jest mega łatwe do przygotowania a do jego wymieszania wystarczy nam widelec! Dajcie więc odpocząć kuchennym mikserom i zabierzcie się za to aromatyczne cudeńko :) Inspiracja stąd z delikatnymi zmianami.



Składniki:
  • 4 jajka
  • 1 szkl. cukru brązowego
  • 1/2 szkl. oleju
  • 1 szkl. mąki
  • 3/4 szkl. zmielonych migdałów
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 twardych gruszek
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru 
  • ewentualnie kilka kropel aromatu migdałowego.

Gruszki obrać, pokroić w kostkę i dodać do niej imbir, cynamon oraz 3 łyżki brązowego cukru. Delikatnie mieszać aż gruszki zaczną puszczać soki. Odstawić na ok 10-15 minut.

Do miski wbić jajka i delikatnie roztrzepać je widelcem, dodać olej a następnie dodać mąkę, mielone migdały, proszek do pieczenia, cukier, aromat. Wszystko wymieszać i dodać wcześniej przygotowane gruszki. Tak przygotowane ciasto wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia.

Dodatkowo na posypkę:
  • garść płatków migdałowych
  • 1 łyżka cukru
  • 3 łyżki zmielonych migdałów
Składniki wymieszać i równomiernie wysypać na wierzch ciasta.

Piec w temperaturze 180 stopni ok 50 minut. W przepisie z którego korzystałam nie doczytałam się wielkości formy więc upiekłam swoje ciasto w formie 25x35cm. Wyszło dosyć niskie, więc następnym razem spróbuję mniejszej formy.





sobota, 27 czerwca 2015

Tort PAVLOVA

Ogrom pracy w ostatnim czasie zupełnie mnie wygonił z kuchni. Tym większą przyjemność sprawia mi znalezienie dnia takiego jak dziś. Bez pośpiechu mogę nacieszyć się czasem spędzonym na wypróbowywaniu nowych przepisów i podzielić się nimi z Wami. Tort bezowy u mnie już gościł ale na Pavlovą jakoś nigdy nie miałam odwagi. Głupia ja, oj głupia. Tyle lat żyłam w nieświadomości jakie to pyszne połączenie... Ale oto jest, słodka beza z bitą śmietaną i ukochanymi przeze mnie, letnimi owocami. Zapraszam na niebiański kawałek :) Listki bazylii są nieprzypadkowe - idealnie się komponują z truskawkami.

Składniki na bezę:

  • 6 białek
  • 250g cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka octu winnego lub jabłkowego
  • szczypta soli

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając. Beza powinna być sztywna i lśniąca. Na koniec dodać ocet i mąkę ziemniaczaną i wymieszać.

Masę bezową  blachę wyłożoną papierem do pieczenia i uformować w okrągły placek (mój miał ok 25-26cm średnicy). Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni z termoobiegiem a po 5 minutach temperaturę piekarnika zmniejszyć do 115 stopni. W tej temperaturze suszyłam bezę 2h. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić uchylony aby beza wystygła.

Bita śmietana:
  • 500ml śmietany kremówki 30% lub 36%
  • 1 łyżka cukru pudru

Śmietanę ubić na sztywno. Dodać cukier i wymieszać. Wyłożyć na wystudzoną bezę.

Dodatkowo:
  • Świeże owoce  ok 500-600g- wg upodobań (sprawdzą się truskawki, maliny, jeżyny, jagody, porzeczki itp)
Na bitą śmietanę wyłożyć owoce i podawać.



niedziela, 19 kwietnia 2015

Muffinki SNICKERS

Urzekają wyglądem, zapachem i niebywałym połączeniem smaków. Królem jest krem, którego kompozycja jest jak koncert filharmonii. Doznanie niezapomniane, powodujące dreszczyk emocji gdy w naszych ustach eksplodują smaki jeden po drugim łącząc się w idealnym, nierozłącznym trio. Mój mąż orzekł, że to jedne z najlepszych muffinek jakie dotąd zrobiłam. A co jak co ale on chwali baaaardzo rzadko. Tak więc zapraszam na ucztę dla zmysłów. Inspiracja stąd, ale przepis mój własny.

Składniki na 24 muffinki:
  • 2 szkl. mąki pszennej
  • 3/4 szkl. cukru
  • 4 łyżeczki kakao
  • 2 płaskie łyżeczki  proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 jajka
  • 1 szkl. mleka
  • 1/2 szkl. oleju

W jednej misce należy połączyć składniki suche, w drugiej zaś wymieszać składniki mokre. Mokre wlać do suchych i krótko wymieszać do połączenia się masy. Ciastem napełniać papilotki do ok 1/2 wysokości i piec ok 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wystudzić.

Krem toffi/karmelowy/kajmakowy
  • 200g masy karmelowej/kajmakowej z tego przepisu
  • 250g serka mascarpone

Masa kajmakowa musi być dobrze wystudzona, wtedy będzie odpowiednio gęsta (najlepiej zrobić ją dzień wcześniej). Wymieszać ją z serkiem i odstawić.

Krem czekoladowy:
  • 200g nutelli
  • 250g serka mascarpone

Składniki zmiksować do uzyskania jednolitej masy.

Krem orzechowy:
  • 200g masła orzechowego (najlepiej gładkiego)
  • 60g masła

Składniki zmiksować i odstawić. Jeśli krem zrobił się rzadki, odstawić go do lodówki to stężeje.


Do worka cukierniczego z końcówką w dużą gwiazdkę  włożyć masy jedna koło drugiej (u mnie były dwie części kemu czekoladowego i po jednej części karmelowego i orzechowego ale wy możecie zrobić wg uznania). Wyciskając będą się one ze sobą mieszały i otrzymamy trzy-smakowy krem na naszej muffince. Krem wyciskać na wystudzone babeczki. I gotowe :) Można się już cieszyć smakiem czekoladowej muffinki ze słodko słonym i czekoladowym kremem. Dajcie znać jak wasze wrażenia smakowe.






piątek, 27 marca 2015

Pomarańczowe muffinki

Bardzo aromatyczne, pulchne i delikatne. Smak i zapach pomarańczy mocno zaakcentowany. Może zamiast pomarańczowej babki na stole Wielkanocnym postawicie te małe, urocze maleństwa?




Składniki na 18 muffinek:
  • 110g masła
  • 110g cukru
  • 210g mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1,5  łyżeczki proszku do pieczenia
  • 150ml soku pomarańczowego 100%
  • skórka otarta z 1 pomarańczy

Masło z cukrem utrzeć na puszystą masę. Dodawać po jednym jajku i dokładnie wymieszać. Do masy stopniowo dodawać sok na przemian z mąką wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Pod koniec dodać skórkę z pomarańczy.
Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do ciasta.

Masą napełniać foremkę na muffinki do połowy wysokości. Piec ok 20 minut w temperaturze 180 stopni. Wystudzić.

Lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 2-3 łyżki soku pomarańczowego

Cukier utrzeć z sokiem pomarańczowym na gładką masę. Jeśli będzie za rzadka dosypać cukru pudru, jeśli zbyt gęsta dodać odrobinę soku więcej.

Lukrem polać wystudzone muffinki. Można ozdobić skórką pomarańczową.

Wielkanocne Smaki - edycja V Wielkanocne Wypieki


wtorek, 17 marca 2015

Indyjskie trufle

Nie wnikam w jakim stopniu to zbliżone do oryginału niemniej pyszne, słodkie, słone, tajemnicze. Smak atakuje kubki smakowe niecodziennym połączeniem, zjesz jedną zastanawiając się co to było, kolejną, by ustalić co to za smak, reszta już poleci ;) Tak, tak, uzależniają... :) Znalezione tu

Składniki na ok 30-40 kuleczek
  • 0,5 szklanki wiórków kokosowych
  • 125g masła lub ghee
  • 2 łyżki masła orzechowego (najlepiej z kawałkami orzechów)
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 1,5 szklanki mleka w proszku
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej

Wiórki kokosowe smażyć na połowie masła. Mieszać do uzyskania złotego koloru. Odstawić do wystygnięcia. Drugą część masła utrzeć z cukrem pudrem i masłem orzechowym. Dodać esencję waniliową. Na koniec  dodać ostudzone wiórki kokosowe i mleko w proszku. Mieszać do uzyskania jednolitej masy z której można formować kuleczki. Gęstość masy można regulować dodając masło gdy masa jest zbyt krucha lub mleka w proszku gdy jest zbyt rzadka.
Gotowe kuleczki schłodzić w lodówce.

wtorek, 3 marca 2015

Tort bezowo-kawowy

Oj długo za mną chodził ten torcik ale jak widać opłacało się poczekać. Miałam obawy czy tort bezowy nie będzie słodkim ulepkiem, którego jeden kawałek ciężko skończyć a tu  wyszło coś zupełnie innego. Fantastyczne połączenie kruchej, słodkiej bezy z mocno kawowym, gorzkawym kremem. Całość uzupełniają chrupiące płatki migdałów a jeszcze gdyby tak podać go z lodami waniliowymi... mmm a wracając do sedna, tort nie jest przesłodzony, smaki idealnie wyważone a w dodatku nie jest trudny do przygotowania. Nie przyznam się ile sama zjadłam kawałków. Od dziś jest to mój ulubiony tort. Nie pozostaje więc nic innego jak zabrać się za pieczenie ;) Przepis na bezę podejrzałam tu, krem to mój własny wymysł.


Składniki na 2 blaty bezowe o średnicy 22cm:
  • 5 białek
  • 230g cukru
  • 1 łyżeczka octu winnego lub jabłkowego
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli

 Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając. Beza powinna być sztywna i lśniąca. Na koniec dodać ocet i mąkę ziemniaczaną i wymieszać.

Blachy do pieczenia wyłożyć papierem i na każdym odrysować koło o średnicy 22cm. Masę bezową podzielić na 2 części i wyłożyć na przygotowany papier formując dwa okrągłe placki. Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni z termoobiegiem a po 5 minutach temperaturę piekarnika zmniejszyć. W oryginalnym przepisie była informacja, by zmniejszyć do 150 stopni ale to kwestia wyczucia własnego piekarnika. Mój przy 130 jeszcze mi bezy rumienił więc suszyłam je w 115 stopniach ok półtorej godziny (90minut). Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić uchylony aby bezy swobodnie wystygły.

Krem:
  • 500g serka mascarpone
  • 4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 1 łyżka wrzącej wody
  • 2 czubate łyżki kawy cappuccino w proszku
  • 1 łyżka cukru pudru (jeśli wolicie słodszy krem, dodajcie więcej)

Kawę rozpuszczalną zalać wrzątkiem i wymieszać. Do serka dodać rozpuszczoną kawę oraz proszek kawy cappuccino, wszystko krótko zmiksować do połączenia składników.

Wystudzone blaty bezowe przełożyć kawowym kremem. Z wierzchu posypać kakao i 50g płatków migdałowych przyprażonych na suchej patelni. 

I voila! Mamy pyszny tort bezowy :)
Smacznego





niedziela, 15 lutego 2015

Tort śmietanowy z toffi

Bardzo delikatny i subtelny w smaku. W smaku dominuje bita śmietana a gdzieś w tle dopiero czuć charakterystyczne toffi. Mimo dodatku w postaci toffi tort nie jest przesłodzony ale też trudno doszukać się w nim mocniejszych smakowych akcentów. wszystko jest stonowane i naprawdę bardzo delikatne. Polecam :)



Biszkopt (24cm):
  • 6 jajek
  • 200g cukru
  • 150g mąki
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodać stopniowo cukier i ubijać aż powstanie gęsta i lśniąca beza. Dodać żółtka i powoli wymieszać je z bezą. Mąkę i proszek do pieczenia wymieszać i przesiane dodać do ubitych białek. Delikatnie wymieszać i wylać na wyłożoną papierem tortownicę. Piec ok 45minut w temp. 180 stopni do tzw. suchego patyczka. Ostudzić.

Krem:
  • 600ml śmietany kremówki 30% lub 36%
  • 1/2 szkl. cukru pudru (lub więcej do smaku)
  • 4 łyżeczki żelatyny
  • 250g serka mascarpone

Żelatynę należy zalać odrobiną zimnej wody, wymieszać by napęczniała i dopiero wtedy zalać niewielką ilością wrzątku. Wymieszać do rozpuszczenia się.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać serek mascarpone oraz cukier puder i wymieszać. Łyżeczkę tej masy wymieszać z żelatyną - pozwoli to lepiej połączyć żelatynę z masą śmietanową. Tak przygotowaną żelatynę wlewać do ubitej śmietany cały czas mieszając.

Toffi/kajmak:
ewentualnie można użyć gotowej masy kajmakowej z puszki.

Do nasączenia:
300ml naparu z herbaty

Biszkopt przekroić na 3 placki. Pierwszy ułożyć na paterze, nasączyć 1/3 płynu, wyłożyć 1/3 toffi a na to 1/3 masy śmietanowej. Kolejna warstwa biszkoptu - nasączyć 1/3 płynu, wyłożyć 1/3 toffi i 1/3 masy śmietanowej. Ostatnia warstwa biszkoptu nasączyć, wyłożyć masą śmietanową górę i boki tortu i wierzch polać toffi. Ostawić do lodówki na min. 2 godziny.

Smacznego.


Karnawałowe Słodkości!

sobota, 31 stycznia 2015

Placki z bananami

Taka szybka propozycja na śniadanie. Mały recykling ciemniejących bananów ;)


Składniki:
  • 2 duże banany
  • 1 pełna szklanka mąki
  • 1/4 szkl. mleka
  • 2 jajka
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru
  • ew. esencja waniliowa

Banany rozgnieść widelcem na papkę. Do miski wbić jajka, dodać mleko, cukier i wymieszać na jednolitą masę. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszać. Na końcu dodać papkę z bananów. Całość powinna mieć konsystencję gęstej śmietany. Jeśli jest za rzadka trzeba dosypać trochę mąki, jeśli jest zbyt gęsta, dodać mleka i jeszcze raz wymieszać. 
Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju. Nakładać masę (1 łyżka masy=1 placek) i smażyć na średnim ogniu na złoto z obydwu stron. Wyłożyć na ręcznik papierowy w celu odsączenia nadmiaru tłuszczu.

Ja placki podałam z frużeliną jagodową ale dodatki mogą być różne wg gustu.

Smacznego.

środa, 28 stycznia 2015

Ciasto z masłem orzechowym i czekoladą

Istnieją połączenia, które mi się nie nudzą. Tak jest w przypadku masła orzechowego i czekolady :) No jak tu nie lubić słonego posmaku masła i słodkiej, mlecznej czekolady z chrupiącymi kawałkami orzechów. Dzisiaj zapraszam na kawałek ciasta, który idealnie te dwa smaki łączy a do tego jest wilgotne. Osoby na diecie, proszone są o zamknięcie oczu ;) Przepis pochodzi z książki "Ciasta" Badi Carla ze sporymi moimi zmianami.

wersja z mleczną czekoladą

Składniki:
  • 5 jajek
  • 330g mąki
  • 200g czekolady (mlecznej lub gorzkiej wg gustu)
  • 200g cukru (250g jeśli używacie czekolady gorzkiej)
  • 250g masła orzechowego
  • 180g masła
  • 125ml mleka
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

Czekoladę połamać na kawałki i roztopić w kąpieli wodnej i lekko przestudzić. Masło, cukier i żółtka utrzeć na jednolitą, puszystą masę. Dodać do niej masło orzechowe i roztopioną czekoladę, wymieszać. Do masy dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mleko i mieszać aż masa będzie jednolita. Białka ubić na sztywną pianę i wmieszać do masy. Całość przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia blachy 25x35cm i piec ok 60-70minut. Do suchego patyczka. Ciasto jest dosyć wilgotne więc piecze się stosunkowo długo.
wersja z czekoladą gorzką

Po ostudzeniu można jeszcze mocniej je "uczekoladowić" i polać polewą z roztopionej czekolady z łyżeczką masła i łyżką mleka.

Ach, cóż za zapach...

Smacznego :)




Karnawałowe Słodkości!Walentynkowe menu