Proste, niewyszukane ale przepyszne jedzenie. Taka zapiekankowa klasyka z pieczarkami, cebulką i serem. Błyskawiczna nie jest ale może być - wystarczy zrobić z większej ilości składników i porcje zamrozić :) Nie wychodzi mi gotowanie małych ilości więc i tego wyjdzie wam albo na posiłek dla piłkarskiej drużyny albo tak, by móc sobie zamrozić porcję na później.
Chciałabym wam przedstawić mojego małego kuchennego bohatera. Nie dorobiłam się do tej pory wielkiej maszyny miksując-mieszająco-zagniatająco-rozdrabniającej stąd taki pomocnik jest dla mnie nieoceniony w kuchennych zmaganiach. Pozwala posiekać kilogramy cebuli bez płaczu ale bohaterem został, gdy przerobił ze mną 60kg jabłek na przetwory. A taki mały jest, taki niepozorny. Szczerze to myślałam, że te jabłka będą jego gwoździem do trumny i że nie przetrwa takiej próby a tu proszę, wyszedł obronnym nożem. A tu znajdziecie więcej informacji o nim.
Do przygotowania farszu też go użyłam a co ;)
Składniki
- 70 dag pieczarek
- 2 cebule
- 10 dag żółtego sera
- sól, pieprz
- bagietka lub inna bułka
Pieczarki drobno posiekać lub zetrzeć na tarce jarzynowej. Cebulę pokroić w kostkę. Pieczarki i cebulę podsmażyć na oliwie aż z pieczarek wyparuje woda. Pod koniec doprawić solą i pieprzem. Farsz nakładać na bułkę, posypać startym serem i wstawić do piekarnika na ok 15 minut do temp. 180 stopni.
Och, klasyka taka zapiekanka!
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam :)
Uwielbiam zapiekanki z duszonymi pieczarkami :) Ja dodatkowo doprawiam swoje pieczarki ziołowym pieprzem, a starty ser mieszam z odrobiną przypraw - np papryką i suszonym oregano. I z takimi dodatkami zapiekam :)
OdpowiedzUsuńOj idealne danie na kolacje :)
OdpowiedzUsuń